Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. | Prawo i podatki 2022
Blog

Skontaktuj się z nami

23-12-2021
Photo representing the subject of the blog

Najpopularniejsze posty

There are no blog posts added yet.

Zapisz się do Newslettera

Wyślij

Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. - sposoby na uniknięcie odpowiedzialności.


Poniżej przedstawię kilka sposobów na przyjęcie linii obrony członka zarządu, od którego zapłaty domagają się wierzyciele spółki z o.o. Ten artykuł powinien być także traktowany jako wykaz aktów staranności, które powinien wykonać wierzyciel, aby skutecznie domagać się swoich należności od członka zarządu, który w tym konkretnym układzie nie jest przecież pierwotnym dłużnikiem, a osobą trzecią. Jak wcześniej pisałem wierzyciel, który wykaże, że egzekucja przeciwko spółce z o.o. była bezskuteczna (nie musi to być postanowienie komornika o bezskutecznej egzekucji, każdy inny sposób też może być uznany przez sąd za wystarczający, np.: przedłużająca się egzekucja w toku, jednak nieprzynoszącą rezultatów), czyli wierzyciel, który dysponuje tytułem wykonawczym przeciwko spółce z o.o., może domagać się od członków zarządu, aby solidarnie zapłacili za zobowiązania spółki z o.o. (art. 299 § 1 ksh). Nowością jest również to, że przepis ten stosuje się także do likwidatorów, co było przedmiotem pewnych rozbieżności we wcześniejszym stanie prawnym. Na pozwanym członku zarządu ciąży obowiązek wykazania przesłanek braku swojej odpowiedzialności. Oznacza to, że wierzyciel wykazuje tylko, iż posiada wierzytelność oraz tytuł wykonawczy a egzekucja przeciwko spółce była nieskuteczna.


Członek zarządu (pozwany) jest obowiązany wykazać brak swojej odpowiedzialności i przedstawić dowody na te okoliczności. Po pierwsze członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie odpowiada za zobowiązania spółki, kiedy w terminie ustawowym, to jest obecnie w terminie 30 dni (do dnia 01.01.2016 było to tylko 14 dni i ten termin powszechnie uznawano za zbyt krótki) od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, złożył wniosek o ogłoszenie upadłości tej spółki. Poza zmianą terminu stan prawny w tym zakresie jest taki sam jak przed dniem 01.01.2016. Członek zarządu nie odpowiada także, jeśli w tym czasie (30 dni od dnia wystąpienia podstawy do ogłoszenia upadłości) wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego, albo wydano postanowienie o zatwierdzenie układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu. (art. 299 § 2 ksh). Analiza tego przepisu wskazuje, że nie wystarczy złożyć wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Konieczne jest wydanie w tym okresie postanowienia właściwego sądu. To istotna zmiana. Przed dniem 01.01.2016 wystarczyło złożenie w terminie wniosku o otwarcie postępowania układowego. Wydanie postanowienia nie było konieczne. Członek zarządu nie odpowiada także, jeśli wykaże, że niezłożenie przez niego w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewydanie odpowiednich postanowień nastąpiło bez jego winy. W jakich przypadkach członek zarządu ma szanse wykazać brak winy? Odpowiedzi należy szukać w orzecznictwie Sądu Najwyższego i praktyce orzeczniczej sądów. Sąd Apelacyjny w Warszawie, w wyroku z dnia 6 września 2012 r. wskazał, iż brak winy może wiązać się z różnymi okolicznościami. Istotne jest jedynie, aby te okoliczności powodowały brak możliwości stwierdzenia istnienia podstawy do ogłoszenia upadłości, pomimo dołożenia należytej staranności przez członka zarządu. Nowością, od dnia 1.01.2016 r. jest wprowadzenie przepisu art. 299 § 4 ksh, zgodnie z którym w czasie, gdy jest prowadzona egzekucja przez zarząd przymusowy lub przez sprzedaż przedsiębiorstwa na podstawie Kpc nie można czonkowi zarządu przypisać odpowiedzialności za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości, jeśli taki obowiązek powstał w czasie prowadzenia egzekucji. Wskazać należy także na inne możliwe linie obrony członka zarządu spółki z o.o. Na pierwszy plan wysuwa się zarzut, że wierzytelność nie powstała podczas pełnienia funkcji przez konkretnego członka zarządu, z tym że, jeśli wierzytelność powstała wcześniej, to zarzut ten nie ma większych szans na powodzenie, jeśli w czasie trwania kadencji wierzytelność już istniała i mogła stanowić podstawę do ogłoszenia upadłości. Członek zarządu może także kwestionować, że powstała podstawa do ogłoszenia upadłości. W tym celu konieczna jest analiza tych podstaw, ale najkrócej można wskazać na sporność wierzytelności. Wierzytelność sporna nie może stanowić podstawy dla członka zarządu do składania wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Chwilowe opóźnienie w regulowaniu zobowiązań przez spółkę z o.o. (na pewno nie dłużej niż trzy miesiące) także nie jest podstawą do ogłaszania upadłości spółki. Ten zarzut jednak sąd będzie analizował w kontekście całokształtu zobowiązań spółki i opóźnień w regulowaniu także innych zobowiązań. Jeśli okaże się, że istniały niezapłacone należności publicznoprawne, pracownicze i inne cywilnoprawne, to może się okazać, iż  nawet niewielkie opóźnienie w zapłacie tego konkretnego zobowiązania  będzie uzasadniało wniosek, według którego istniała podstawa do ogłoszenia upadłości. Pamiętajmy, że w postępowaniu o zapłatę, opartym o art. 299 ksh, konkretnej wierzytelności członek zarządu broni się przed konkretnymi zarzutami, ale w odniesieniu do całokształtu sytuacji majątkowej spółki z o.o. W konkretnym przypadku może nie wystarczyć samo wykazanie, że to konkretne zobowiązanie pozostawało niespłacone przez np.: miesiąc, skoro inne zobowiązania spółki z o.o. nie były spłacane, a opóźnienie w ich spłacie wynosiło więcej niż trzy miesiące. Jeśli w tym terminie (wyżej opisane 30 dni) członek zarządu złoży rezygnację to także nie powinien odpowiadać za zobowiązania spółki z o.o. Skoro bowiem ma aż 30 dni na wykonanie swoich obowiązków wskazanych w art. 299 §2 ksh, to rezygnacja w np. 25 dniu (a rezygnacja jest skuteczna z dniem następnym) sprawia, że nie będzie można takiemu byłemu już członkowi zarządu skutecznie postawić zarzutu, że nie wykonał swoich obowiązków. W tym przypadku zatem dopiero nowy zarząd miałby obowiązek złożyć stosowne wnioski do sądu, ale moim zdaniem każdy kolejny zarząd może to zrobić w terminie każdorazowo 30 dni. Co prawda każdy członek zarządu ma 30 dni na to, żeby złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości od momentu powstania podstawy niewypłacalności, ale przecież wchodzący do spółki nowy zarząd nie ma szans na zapoznanie się ze stanem spółki i może skutecznie bronić się zarzutem, że nie był w stanie rozpoznać wcześniej podstaw do ogłoszenia upadłości spółki, w której piastował urząd. Członek zarządu nie odpowiada także wtedy, gdy wykaże, że pomimo niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego, albo niezatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody. W tej grupie przesłanek zwalniających od odpowiedzialności sąd bada, czy wierzyciel otrzymałby więcej środków, gdyby członek zarządu poprawnie wykonał swoje obowiązki, czy też brak aktywności członka zarządu nie wpłynął na stopień zaspokojenia wierzyciela. Także i te okoliczności musi wykazać pozwany członek zarządu.


Zaznaczam, że każda sprawa jest indywidualna i poniższe uwagi winny być odczytywane pomocniczo, a w celu analizy konkretnego przypadku zapraszam do kontaktu t.koson@conselion.pl.